Już w latach dwudziestych Szymanowski podjął pierwsze próby skomponowania koncertu fortepianowego, które jednak później zarzucił, by w 1932 w ciągu zaledwie 4 miesięcy stworzyć Symphonie concertante posiadającą wiele cech koncertu fortepianowego. Utwór zadedykował Arturowi Rubinsteinowi, który był nie tylko znakomitym pianistą, ale i bliskim przyjacielem kompozytora. Szymanowski od początku pisał kompozycję z zamysłem również samodzielnego wykonywania jej.
Prawykonanie odbyło się 9 października tego samego roku w Poznaniu z Szymanowskim w roli solisty oraz z towarzyszeniem Orkiestry Miasta Poznań pod batutą Grzegorza Fitelberga.
Niedługo później Szymanowski, w liście do Zofii Kochańskiej, napisał:
„mój pianistyczny «debiut» z koncertem w Poznaniu 9 X. Możesz sobie wyobrazić, co to był dla mnie za évenement! Wszystko udało się znakomicie, do tego stopnia, że musiałem bisować cały finał! Nie śmiej się ze mnie — sam właściwie kpię z mego «pianizmu», ale daję Ci słowo, że ludzie zachodzili w głowę, skąd ja w ogóle tak gram. Sam nie bardzo rozumiem, jak do tego doszedłem, że mogłem to w ogóle względnie poprawnie i z pewnym szwungiem wygrać”.
IV Symfonię Szymanowskiego usłyszysz we wrześniu w wykonaniu uczestników II edycji Konkursu Szymanowskiego w legendarnej sali koncertowej NOSPR.